Lekarze Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia ostrzegają przed oszustami grasującymi w Wielkopolsce. – Dzwonią do wybranych osób, głównie starszych, podają się za policjantów walczących z bankowymi hakerami, a tak naprawdę w ten sposób to właśnie oni okradają cudze konta – ostrzega Bożena Janicka, prezes PPOZ.

Kilka dni temu na telefon stacjonarny mieszkanki Wielkopolski zadzwonił mężczyzna i poinformował, że jest policjantem. Podał stopień (starszy sierżant), nazwisko (Marek Malinowski), a nawet numer legitymacji służbowej. Oznajmił, iż dokonano włamania się na konto bankowe kobiety, a do ustalenia sprawcy potrzebuje jej loginu i hasła. Podał też, iż w celu weryfikacji jego danych może zadzwonić pod numer 112 lub 997. Pokrzywdzona nie rozłączając się wybrała telefonem komórkowym numer policji – 997. Odebrał inny mężczyzna i poinformował, iż jej sprawą zajmuje się policjant o nazwisku Szymański, któremu przekazał słuchawkę. Ten poprosił kobietę o numer klienta, hasło do konta oraz trzy kody z karty kodów. Pokrzywdzona podyktowała wszystkie dane. „Szymański” powiadomił swoją rozmówczynię, że na koncie są trzy przelewy czekające na realizację i prosi o ich potwierdzenie, gdy zadzwoni konsultant z banku. Po kilku minutach „konsultant” zadzwonił. Tym razem jednak kobieta transakcji nie potwierdziła. „Szymański” będący na linii telefonu stacjonarnego, zaczął straszyć pokrzywdzoną odpowiedzialnością karną za utrudnianie współpracy z organami ścigania. Kobieta przestraszyła się. Gdy ponownie zadzwonił „konsultant”, potwierdziła przelewy, przez co straciła… 100 tysięcy złotych!

Policja szuka sprawców i ostrzega, bo – jak widać – zbytnia ufność może słono kosztować.

My również apelujemy do społeczeństwa, a szczególnie seniorów i ich rodzin. Nie bądźmy łatwowierni, o mechanizmach działania oszustów powtarzajmy naszym starszym krewnym. W żadnym wypadku nie wolno podawać danych przez telefon i pamiętajmy – prawdziwa policja w takich sytuacjach nie dzwoni! Nie dokonujemy żadnych zleconych przelewów na konta innych osób lub instytucji. Zachowajmy rozwagę, a w przypadku podobnych telefonów zaalarmujmy najbliższą jednostkę policji apelują lekarze PPOZ.

Pin It on Pinterest

Share This