Zaklinanie rzeczywistości nic nie da! Koronawirus nie zniknie! Choć bardzo byśmy chcieli, świat nieszybko uwolni się od zagrożenia. Tylko od nas zależy, jak poradzimy sobie z tym śmiertelnie groźnym przeciwnikiem.     

– Ponownie apelujemy o utrzymywanie dystansu, mycie i dezynfekcję rąk, noszenie maseczek, szczególnie w miejscach skupisk ludzkich, zgodnie z zasadą DDM (Dystans – Dezynfekcja – Maseczka)! Zachęcamy również do zaszczepienia się przeciwko grypie, pneumokokom, a dzieci przeciwko rotawirusowi. Pamiętajmy, osłabiony organizm gorzej radzi sobie z zakażeniem COVID-19 – przypomina Bożena Janicka, prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia.

Niepokojące informacje docierają codziennie z Ministerstwa Zdrowia. Liczby nowych zakażonych szokują! Od czasu ogłoszenia epidemii w Polsce zachorowało już ponad 52 tysiące osób, zmarło blisko 2000. W związku z lekceważeniem obowiązujących zasad sanitarnych, rząd podzielił kraj na najbardziej zagrożone strefy („czerwone“ i „żółte“). To na razie kilkanaście  powiatów, jednak jeśli liczba nowych przypadków nie spadnie, obostrzenia zostaną wprowadzone w całej Polsce. Znów wrócimy do zakrywania ust i nosa w przestrzeniach publicznych, zamknięte zostaną lokale publiczne. Nie wiadomo, jaki los czeka młodzież? Czy we wrześniu zasiądzie w szkolnych ławach?       

– Obserwując jak coraz więcej osób traktuje luzowanie obostrzeń, jako powrót do wolności sprzed epidemii, z niepokojem patrzymy w przyszłość! Koronawirus nadal jest z nami, mutuje się, atakuje.  To  groźny  przeciwnik, szczególnie dla osób z obniżoną odpornością, starszych, z „wielochorobowością”   (schorzeniami układu krążenia i oddechowego),  w procesie leczenia, np. onkologicznego (chemioterapia). Nie dajmy się ponieść źle rozumianej „wolności”.  Zaklinanie rzeczywistości nic nie da! Musimy wypracować nową „normalność“  z COVID-19.  Zakładajmy maseczki w przestrzeniach zamkniętych oraz wszędzie tam, gdzie nie jesteśmy w stanie zachować odpowiedniej odległości od innych. Unikajmy skupisk ludzkich. Zachowujmy higienę, myjmy ręce, nie dotykajmy nimi oczu, ust i nosa. Nie wracajmy do starych nawyków! – apeluje Bożena Janicka.

Nadchodząca jesień może być bardzo trudna, i to nie tylko z powodu koronawirusa. Wrzesień, październik, listopad to także początek sezonu grypowego.

…- Co roku apelujemy o zaszczepienie się przeciwko grypie! W tym roku powinien to być obowiązek każdego z nas! Osłabiony przez wirus organizm nie będzie miał siły walczyć z nowym przeciwnikiem! Bądźmy odpowiedzialni. Chrońmy siebie i innych. Już dziś pomyślmy o szczepieniach! Również przeciwko pneumokokom, które mogą doprowadzić do groźnego zapalecia płuc, a dzieci również przeciwko rotawirusowi  – zachęca prezes PPOZ.

Pin It on Pinterest

Share This