Teleporada, telekonsultacja, wizyta online – prawie każdy z nas słyszał już te określania, a wielu korzystało z tej formy konsultacji z lekarzem. Telemedycyna rozwija się dynamicznie, nie tylko za sprawą pandemii, ale głównie ze względu na rozwój technologii, cyfryzację oraz coraz bardziej powszechny dostęp do sieci komórkowych i internetu w Polsce i na świecie. Zdalne formy teleporad czy telemonitoringu to także wyjście naprzeciw oczekiwaniom pacjentów, zapewniając szerszy i szybszy dostęp do lekarzy specjalistów, pomoc w nagłych przypadkach oraz monitoring parametrów zdrowotnych np. zdalny pomiar tętna czy EKG, co ma kluczowe znaczenie zwłaszcza dla osób przewlekle chorych, jak i seniorów.

Usługi telemedyczne są obecnie powszechnie dostępne i w wielu przypadkach przystępne cenowo, w porównaniu do analogicznych porad w trybie stacjonarnym. Czy jednak nasza wiedza, wiedza pacjentów o tym, jak korzystać z teleporad, by optymalnie zadbać o swoje zdrowie, jest wystarczająca? Wydaje się, że w sferze postrzegania telemedycyny i jej możliwości, nagromadziło się wiele mitów i stereotypów, zniechęcających wszystkich tych, którzy nie mieli okazji odbyć wizyty online. Tymczasem, świadomy, dobrze przygotowany pacjent, korzystając ze sprawdzonych usług telemedycznych jest w stanie jeszcze lepiej zadbać o swoje zdrowie, czuć się bezpieczniej i szybciej uzyskać odpowiedzi na pojawiające się wątpliwości, np. objawy niepożądane.

– Chcemy zapewnić pacjentom rzetelną dawkę, sprawdzonej wiedzy i nauczyć praktycznych umiejętności w korzystaniu z teleporad, w przypadku różnych schorzeń i dolegliwości. – podkreśla Marek Kustosz, wiceprezes Fundacji TO SIĘ LECZY. – Dlatego wspólnie z partnerem – platformą telemedyczną Med24, uruchomiliśmy cykl edukacyjnych webinarów dla wszystkich zainteresowanych swoim zdrowiem. Razem z naszymi gośćmi, ekspertami z różnych dziedzin medycyny będziemy wspierać pacjentów z procesie diagnostyki i leczenia oraz powrotu do zdrowia. Zacznijmy od obalenia popularnych mitów na temat telemedycyny.

MIT 1 – Telemedycyna powstała w ciągu ostatnich lat

Często mamy wyobrażenie o telemedycynie jako coś bardzo futurystycznego i skomplikowanego. Tymczasem lekarze udzielali porad np. przez telefon jeszcze w XIX i XX wieku. To cyfryzacja jednak upowszechniła tę metodę konsultacji medycznych, z której obecnie najczęściej korzysta się za pośrednictwem telefonu komórkowego. Istnieje wiele form kontaktu w ramach zdalnych konsultacji, zarówno najbardziej rozpowszechniona rozmowa telefoniczna, coraz bardziej popularna wideo porada, czy też czat online lub sms.

MIT 2 – Telemedycyna zastępuje porady stacjonarne

Niewątpliwie poczucie niedostatecznego zaopiekowania i niezadowolenie pacjentów, spowodowały drastyczne ograniczenia w dostępie do placówek medycznych, w pierwszym roku pandemii koronawirusa. To wówczas większość wizyt, zwłaszcza w POZ, odbywała się zdalnie, a wiele zabiegów i operacji zostało przełożonych. Negatywne konsekwencje zdrowotne odczuwamy do dziś. Była to jednak sytuacja wyjątkowa. Nie mieliśmy w XXI wieku do czynienia z tak groźnym wirusem, który objąłby swoim zasięgiem prawie cały glob i miał tak wysoką śmiertelność.

Telemedycyna ma przede wszystkim służyć pacjentom i lekarzom, wspierać i przynosić nowe możliwości, znosząc przy tym wiele barier, zarówno geograficznych jak i czasowych. Można powiedzieć, że staje się integralną częścią opieki zdrowotnej, wspierają proces leczenia i zdrowienia, zwłaszcza w przypadku chorób przewlekłych. Nie zastępuje opieki stacjonarnej ale ją uzupełnia.

– Pacjenci często pytają się, czy w ramach wizyty online mogą otrzymać e-receptę, e-skierowanie czy e-zwolnienie. Jak najbardziej, wszystkie te świadczenia są dostępne, niezależnie od formy kontaktu z lekarzem. Szacuje się, że ok. 50% wszystkich konsultacji medycznych można odbyć bez badania fizykalnego. Kluczem dobrze postawionej diagnozy jest dogłębny wywiad lekarski oraz interpretacja wyników badań, jeśli są dostępne. – mówi Łukasz Durajski, lekarz pediatra, dyrektor medyczny Med24.

MIT 3 – Telemedycyna to domena wyłącznie medycyny prywatnej

Chociaż rozwój usług telemedycznych, zwłaszcza w Polsce, był od lat dostrzegalny głównie w medycynie prywatnej np. w prywatnych centrach medycznych, co wynika z faktu, że podmioty prywatne od dawna stawiały na innowacje. To faktem jest, że obecnie teleporady/wideoporady są także stałym elementem publicznej opieki zdrowotnej. Najbardziej rozpowszechnioną formą konsultacji są teleporady u lekarza rodzinnego, gdzie najczęściej omawia się niepokojące objawy, wyniki badań albo przedłuża się lub zmienia zapisane leki. Telemedycyna to przyszłość, która zapewnia dostęp do lekarza każdemu, w tym często osobom wykluczonym, które mieszkają daleko od placówki medycznej, mają problemy z poruszaniem się, nie wstają z łóżka itp. Dzięki teleporadom nawet bez pomocy osób bliskich, nie w pełni samodzielny pacjent jest w stanie w znacznej mierze zadbać o swoje zdrowie. Zwłaszcza jeśli uzupełnieniem telewizyt są coraz częściej dostępne opcje: badania krwi z pobraniem w domu, czy wizyty pielęgniarek środowiskowych.

– Usługi telemedyczne niosą ze sobą wiele korzyści dla pacjentów i ich opiekunów. To przede wszystkim dostęp do lekarza niezależnie od miejsca i czasu, przez całą dobę. Ma to znaczenie zwłaszcza w nagłych przypadkach (oczywiście z wyłączeniem stanów ostrych, kiedy trzeba udać się na SOR lub wezwać pogotowie) czy dolegliwościach, które pojawiają się w godzinach wieczornych lub w weekend. Często udzielam konsultacji online rodzicom, których dziecko źle się poczuło późno w nocy i nie wiedzą co robić, jakie działania podjąć. Czy objawy świadczą o czymś poważnym, czy po udzielonych wskazówkach przez lekarza oraz podaniu przepisanych leków, dziecko można leczyć w domu.  – podkreśla Łukasz Durajski.

Teleporada to także bardzo dobre rozwiązanie dla osób przewlekle chorych, które muszą być pod regularną opieką lekarza i/lub pielęgniarki czy innego specjalisty. Pozwala ona w sprawny sposób, regularnie skonsultować wyniki badań i samodzielnych pomiarów jak np. ciśnienie tętnicze, poziom glukozy we krwi i inne.

– To także możliwość uniknięcia długich kolejek, czy narażenia się na patogeny np. wirusy czy bakterie, przenoszone przez innych pacjentów. – dodaje Łukasz Durajski.

MIT 4 – Podczas teleporady lekarz nie jest w stanie postawić właściwej diagnozy

Prawdą jest, że lekarz w trakcie zdalnych konsultacji nie może dotknąć fizycznie pacjenta i zobaczyć gołym okiem. Ale coraz powszechniejsza forma telemedycyny – czyli wideo wizyty dają dużo większe możliwości niż nam się może wydawać. Lekarz nie tylko widzi pacjenta, ale może mieć dostęp do wyników badań, zapisów telemonitoringu, a nawet dzięki kamerom obejrzeć z bliska wybrane części ciała pacjenta np. wysypkę na ciele, czy gardło.

– Podczas wideo konsultacji mam pełną interakcję z pacjentem, widzę jak się zachowuje, jak reaguje na pewne bodźce. Jednocześnie dzięki kamerom w telefonie możemy obejrzeć np. gardło pacjenta, czy fragment skóry i na tej podstawie ocenić występujące objawy wzrokowo, nie tylko z opisu pacjenta czy opiekuna. Zawsze zapoznajemy się też z dostępną dokumentacja medyczną np. wypisem ze szpitala, wynikami badań. – zauważa Łukasz Durajski.

Teleporada nie ma zastępować kontaktu bezpośredniego z lekarzem, ale często przyspiesza ten proces, umożliwia szybkie uzyskanie skierowań na badania, czy postawienie pierwszej opinii w przypadku niepokojących objawów, co ma także zastosowanie w profilaktyce i wczesnej diagnostyce wielu chorób, takich jak schorzenia sercowo-naczyniowe czy nowotwory. Zamiast czekać na wizytę tygodniami, możemy w międzyczasie już wykonać badania i je skonsultować. Co istotne w ramach teleporad sprawdzają się i stają się coraz bardziej popularne także konsultacje z psychologiem czy psychiatrą. Będąc w domowym otoczeniu pacjent często czuje się pewniej i łatwiej jest mu otworzyć się przed specjalistą. Coraz częściej za pomocą wideo łącza odbywa się także rehabilitacja.

MIT 5 – W ramach teleporady nie będę mieć stałego lekarza prowadzącego

Wręcz przeciwnie. Coraz więcej lekarzy oferuje swoim pacjentom zarówno porady stacjonarne i zdalne, dlatego w ramach wizyty online możemy kontynuować opiekę u „swojego” lekarza czy to internisty, pediatry czy specjalisty. Wiele jest także takich sytuacji, gdzie kontaktujemy się po raz pierwszy z danym lekarzem zdalnie, kontynuujemy wizyty w tej formie, ale na dalsze badania albo zabiegi udajemy się już do placówki fizycznie, często pod nadzorem tego samego lekarza. Przy teleporadach lekarz ma zwykle większą elastyczność czasową i może nas skonsultować szybciej, zwłaszcza jeśli mamy jakieś nagłe dolegliwości, albo gdy występują działania niepożądane np. po zastosowanym leczeniu. Warto wspomnieć, że porad zdalnych udzielają różni specjaliści, w tym dietetycy, alergolodzy, ginekolodzy, fizjoterapeuci, czy psychoterapeuci.

MIT 6 – Teleporady są drogie

Ceny porad telemedycznych są oczywiście zróżnicowane, w zależności do usługodawcy, czy specjalizacji lekarza. Najczęściej są one jednak tańsze niż porady stacjonarne oraz nie wymagają wielu dodatkowych kosztów, np. dojazdów do placówki. Oferta na rynku jest dość duża, co sprawia, że ceny są konkurencyjne.

***

Zapraszamy do obejrzenia pierwszego webinaru „Telemedycyna – kiedy może nam się przydać”: https://youtu.be/DIeWReTs8-E

A Już 23 czerwca zapraszamy na kolejny webinar „Pomoc psychologiczna online – kiedy warto z niej skorzystać”. Link do wydarzenia: https://fb.me/e/2nddaBSQ0

Pin It on Pinterest

Share This