Za niecałe 20 lat co czwarty Polak przekroczy 65 r.ż., a dalsze oczekiwane trwanie jego życia jeszcze się wydłuży. Związane z wiekiem choroby (także neurodegeneracyjne) oraz stopniowa utrata samodzielności nie pozostanie bez wpływu na pozostałą część naszego społeczeństwa (członków rodzin). Na pewnym etapie swojego życia niemal każdy z nas stanie przed koniecznością zaopiekowania się starzejącym bliskim.
Prognozy GUS nie pozostawiają złudzeń: w najbliższych latach proces starzenia się ludności Polski ulegnie wyraźnemu pogłębieniu (w 2035 roku odsetek osób w wieku 65 lat i starszych ulegnie niemal podwojeniu — do 23,8 %). Wzrost proporcji osób starszych w populacji oznacza w konsekwencji wzrost chorób zależnych od starzenia, w tym neurodegeneracyjnych. Rozpowszechnienie otępienia w populacji osób starszych podwaja się w kolejnych 5-letnich przedziałach wieku starszego — od 1 % wśród osób w wieku 60–65 lat do ponad 40 % w przedziale powyżej 85. roku życia.Przyjmując, że każda z takich osób ma przynajmniej jednego opiekuna rodzinnego, oznacza to, że analogiczna część populacji zaangażowana jest w mniejszym lub w większym stopniu w proces świadczenia pomocy na rzecz seniorów niesprawnych pod względem poznawczym.
Kulturowo zaopiekowani
Nie da się ukryć, że choroba jednego z członków rodziny wpływa na jej funkcjonowanie. Najczęściej wiąże się to z obniżeniem jakości życia, koniecznością wprowadzenia zmian w dotychczasowym rytmie, zmiany pełnionych ról, pogorszeniem sytuacji finansowej i innych.
W naszą kulturę wpisany jest model opieki dzieci lub najbliższych członków rodziny nad osobą starszą. Dla większości rodzin jest to coś normalnego, również ze względów ekonomicznych. Brak ubezpieczenia pielęgnacyjnego w naszym kraju powoduje, że chory znajduje oparcie głównie w opiekunach rodzinnych. Istotny jest też aspekt psychologiczny, więzi rodzinnych.
Czujemy, że nie wypada nam po prostu „oddać” bliską osobę pod opiekę osób trzecich. – mówi Paulina Mikołajczyk, psycholog Medicover Senior – Stan ten niestety przekłada się na jakość życia i funkcjonowania całej rodziny. Coraz częściej w tym kontekście mówi się o obciążeniu opiekuna osoby starszej (z ang. caregiver burden). Jest ono definiowane jako efekt choroby pacjenta, która bezpośrednio wpływa na jego rodzinę czy opiekunów.
Opiekun czyli tzw. cichy pacjent
Osoby, które długotrwale opiekują się ciężko chorym są znacznie bardziej narażone na problemy w ogólnym funkcjonowaniu fizycznym, psychologicznym oraz społecznym. Znacząco obniża to jakoś ich życia. W rozmowach z opiekunami często pojawia się wątek nieakceptowania zmian jakie wiążą się z chorobą ich najbliższych. Jednocześnie, poświęcając się opiece nad członkami rodziny, zupełnie zapominają o trosce o własne zdrowie.
Coraz częściej mówimy o opiekunach jako o tzw. „cichych pacjentach”, bo nie zgłaszają objawów, nie mają czasu na wizyty kontrolne. Jeżeli często pojawiają się u lekarza, to tylko wówczas, gdy towarzyszą swojemu podopiecznemu. Badania pokazują jednak, że cierpią na więcej dolegliwości w porównaniu do ich rówieśników, którzy nie są opiekunami osób starszych. – mówi Paulina Mikołajczyk.
Opiekujesz się bliską chorą osobą? Nie bój się prosić o pomoc!
Sprawując opiekę nad chorym członkiem rodziny nie wolno zapominać o sobie. Warto wypracować swój indywidualny sposób postępowania, w którym uwzględnia się czynności rekreacyjne np. wyjście na spacer, spotkanie z innymi ludźmi, zachowanie równowagi pomiędzy byciem samemu a przebywaniem w towarzystwie. W przypadku trudności w pogodzeniu opieki z dbaniem o siebie i pozostałych członków rodziny warto rozważyć zamieszkanie bliskiej nam osoby w domu opieki lub skorzystanie z dziennej opieki w domu. – mówi Paulina Mikołajczyk.
Decyzja ta jest wciąż jeszcze trudna do zaakceptowania w świadomości naszego społeczeństwa. Z uwagi jednak na ryzyko pogorszenia się jakości życia opiekuna, warto przedyskutować ją zarówno z rodziną jak i z osobą bliską, nad którą sprawujemy opiekę.