Każda minuta spędzona w pozycji siedzącej zwiększa ryzyko zgonu z powodu nowotworu – wynika z badań amerykańskich specjalistów.
Wiele badań wykazało zwiększone ryzyko zachorowania na nowotwory u osób o małej aktywności fizycznej, jednak badania te pozostawiają wciąż wiele pytań. Czy siedzenie jest bardziej szkodliwe niż mała aktywność fizyczna? Czy można opierać wyniki badań na samych deklaracjach uczestników odnośnie ich dziennej aktywności?
W ramach badania REGARDS amerykańscy badacze przeanalizowali dane ponad 8 tys. osób, które używały akcelerometrów oceniającego ryzyko wystąpienia udaru mózgu. Uczestnicy badania nosili je w trakcie aktywności fizycznej przez siedem kolejnych dni. Po ponad pięciu latach obserwacji 258 z nich zmarło na nowotwór. Okazało się, że osoby te spędzały więcej czasu dziennie w pozycji siedzącej, zajmowały tę pozycję przez dłuższy czas oraz rzadziej podejmowały niską i średnią aktywność fizyczną. Za niską aktywność fizyczną uważa się lekkie prace domowe, zakupy, gotowanie czy niewielkie prace ogrodowe. Średnia aktywność fizyczna to m.in. żwawy chód, bieg czy taniec. Osoby spędzające większość dnia w pozycji siedzącej miały zwiększone o 82% ryzyko zgonu z powodu nowotworu. Każda godzina dziennie spędzona w pozycji siedzącej zwiększała to ryzyko o 16%. Z drugiej strony zamiana trzydziestu minut siedzenia na niską lub średnią aktywność fizyczną zmniejszała ryzyko zgonu z powodu nowotworu o odpowiednio 8% i 31%. Jak podkreślają autorzy badania, po raz pierwszy udowodniono, że nawet niewielka aktywność fizyczna zmniejsza ryzyko zgonu z powodu nowotworu. Stanowi to istotny argument do mobilizacji osób w starszym wieku lub z problemami w poruszaniu się do podejmowania nawet minimalnej aktywności